Od jakiegoś czasu szukałam pomysłu na podkładki pod kubki. Jedyne co chodziło mi po głowie to zrobić podkładki z filcu, ale ręcznie zszywać nie chciałam, poczekam już na maszynę. Mogłam pójść do sklepu i coś kupić, wybór jest ogromny. Jednak ja chciałam mieć coś swojego. I pewnego dnia znalazłam...
Monika z bloga zakatekniezwyklychpomyslow
zrobiła świetne podkładki z patyczków po lodach. Napisałam jej, że kradnę jej pomysł i robię takie same ;) Użyłam tylko innego kleju niż Monika.
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć jak praca przebiegała u mnie.
Potrzebne są patyczki do lodów.
Ja użyłam kleju do drewna typu wikol.
Pierwszy sposób to przyklejać pojedynczo po patyczku.
Drugi sposób, który bardziej przypadł mi do gustu to poukładać obok siebie patyczki.
i po bokach przykleić dwa patyczki, żeby połączyć w całość.
i dołożyłam jeszcze dwa ;)
Od spodu posmarowałam jeszcze wszystko klejem.
Tak oto powstały 3 podkładki.
Chcę zrobić jeszcze 3 żeby mieć komplet, jednak muszę dokupić patyczków.
Podkładki pasują idealnie po kubki i pasują do moich klamerkowych podkładek i serwetnika, które można zobaczyć TU.
Prawda, że proste? Mi się podoba no i w końcu mam podkładki pod kubki.
Pozdrawiam, Agnieszka
rewelacyjnie proste i efektowne!
OdpowiedzUsuńi o to chodzi :) Pozdrawiam
UsuńWidzę, że u Ciebie już stoją na nich kubeczki ;-)
OdpowiedzUsuńTak, jak tylko nie zapomnę to używam ;)
UsuńGenialne i jakie proste :)
OdpowiedzUsuńLubię proste rozwiązania :)
UsuńŚwietnie i takie ekologiczne. Ja z szpatułek aptecznych robiłam puzzle dla dzieciaków (etykieta: zabawki). Można je kupić za grosze, nie trzeba zbierać, coś patyczki po lodach od zawsze zbieram.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No ja też nie zbieram, nie wiem ile bym musiała tych lodów jeść hihi ;) A u Ciebie byłam, zobaczyłam i jestem pod wrażeniem tych puzzli, świetne :) Pozdrawiam
Usuńfajny pomysł i co najważniejsze nieskomplikowany, każdy może spróbować i sobie zrobić taką podkładkę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ☺ lubię takie proste i funkcjonalne projekty 😉
UsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie patyczków :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, pozdrawiam ☺
UsuńOryginalny pomysł. Można też pomalowac, a vikol jest nie do zdarcia! Pozdrawiam :) http://decupug.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z malowaniem :) tak vikol to mój ulubiony klej ;)
Usuńja bym je jeszcze pomalowała albo obkleiła jakimis tasmami dekoracyjnymi :)
OdpowiedzUsuńA, że Monika jest zdolna to wiem doskonale :)
pozdrawiam Cię imienniczko serdecznie
Agnieszka z otwartaszuflada.blogspot.com
Pewnie Aga, pole do popisu jest :) Pozdrawiam gorąco :)
UsuńNiby coś prostego, a wygląda niezwykle efektownie :)
OdpowiedzUsuńi o to chodzi :) dziękuję :)
UsuńSuper!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZaczynam zbierać patyczki :) super pomysł
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam :)
Usuńuwielbiam takie proste a efektowne rzeczy! Patyczki można dostać w każdym spożywczaku, w którym sprzedają lody - jak się ładnie poprosi :)
OdpowiedzUsuńteż lubię proste i szybkie projekty :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z wykorzystaniem patyczków:)
OdpowiedzUsuń