niedziela, 15 marca 2015

Narcyz czy żonkil

Bardzo lubię mieć w domu cięte kwiaty w wazonie. Przeważnie kupuję takie, na które jest akurat sezon. Od połowy stycznia gościły u mnie tulipany. Zawsze kupowałam te najmniej rozkwitnięte, żeby mieć je na dłużej. Zazwyczaj na drugi dzień po zakupie już się ładnie rozkwitały. W mieszkaniu w zimie jest ciepło, to takie kwiaty długo nie postoją. Jednak gdy zobaczyłam pierwsze narcyzy w sklepie to od razu chciałam je mieć. Tak się zdarzyło, że akurat był to dzień przed Dniem Kobiet, to już parę godzin później zdobiły mój salon. Bardzo lubię te kwiaty, od razu czuję wiosnę. 
W domu jednak nawiązała się dyskusja co do nazwy tych kwiatów. Jedni mówili, że to żonkile, a ja że to narcyzy, bo tak było napisane w sklepie. Postanowiłam zajrzeć do "wujka Google" i już wiedziałam wszystko.


Żonkil i narcyz to ta sama roślina. Narcyz ma wiele odmian, a jedną z nich, w Polsce określa się mianem żonkil. Wszystko już jasne, sama nie wiedziałam. Nie znam się na kwiatach. Znam tylko kilka nazw i tylko kilka gatunków potrafię opisać. 


Jak by się one tam nie nazywały, to i tak bardzo je lubię, a człowiek przynajmniej znowu się czegoś nauczył ;)

Informację o nazwie tych kwiatów znalazłam TU.

Pozdrawiam, Agnieszka

3 komentarze:

  1. Piękne, ja też uwielbiam żywe kwiaty w domu, o tym że każdy żonkil to i narcyz to ja myślałam, że wszyscy wiedzą, choć fakt mam ogródek od zawsze i się tym wszystkim interesuję i może dlatego mnie się to oczywiste wydawało ;-). Pozdrawiam serdecznie :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a jednak, u mnie wiedza o kwiatach malutka, nawet kiedyś nie wiedziałam że na orchide mówi się storczyk ;) Zwał jak zwał, ale piękne są, a wiedza się przyda. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ja też się dałam podpuścić pytaniu. Nazwę "narcyz" na pewno w ogóle nie używa się w moich okolicach, więc jest to dla mnie zaskoczenie. Kwiatki są na swój sposób wyjątkowe, a ich kolor ożywia i wnętrze, i człowieka.

    OdpowiedzUsuń