niedziela, 30 listopada 2014

Taśma dekoracyjna nie zawodzi ;)

Ostatnio posty nie pojawiają się zbyt często, jednak staram się i wracam na bloga jak tylko mogę. Polubiłam blogowanie i choć brak u mnie konsekwencji i systematyczności, nie odpuszczę tak szybko. 
Dzisiaj będzie króciutko. Nagrody zostały już wysłane i mam nadzieję że panie adresatki będą zadowolone. Fanty, na szczęście udało mi się zapakować w koperty i mogłam wysłać jako list (choć ledwo przeszło ;)). Zapakowałam wszystko w białe bąbelkowe koperty. Myślałam jak by tu je przyozdobić i... po raz kolejny taśma washi mnie nie zawiodła.



I już nie jest to ta sama koperta :) 
A pochwalić się mogę, że pani na poczcie koperty bardzo się podobały :)

Mam jeszcze jedno zastosowanie taśmy dekoracyjnej. Nie chciałam robić o tym osobnego postu, a teraz spokojnie mogę tu  pokazać. Taśmy washi użyłam do udekorowania drewnianych klamerek. 


Wszystkie znalazły się w Galerii małej twórczości

Pozdrawiam, Agnieszka

  

sobota, 22 listopada 2014

Wyniki Candy

Dziękuję wszystkim bardzo gorąco i serdecznie za udział w moim pierwszym CANDY. Zabawa odbywała się zarówno na blogu jak i na facebooku, chciałam w ten sposób zaprosić szersze grono do zapoznania się z moim blogiem. No i chyba się udało,bo... liczba uczestników przerosła moje oczekiwania, za co jeszcze raz bardzo dziękuję. Na blogu do zabawy zgłosiło się 99 osób! Na facebooku o nagrodę postanowiły powalczyć 94 osoby! W sumie w konkursie brały udział 193 osoby! Naprawdę, nie spodziewałam się tylu chętnych. Dlatego też, postanowiłam dołożyć nagrodę pocieszenia :)


Przypominam, że nagrodą główną było:


No, ale do rzeczy... Postanowiłam zrobić losowanie tradycyjne, z karteczkami. Trochę wycinania miałam hihi. Do losowania zaprosiłam mojego synka i nakręciłam filmik. Niestety nie zdołałam umieścić filmu na blogu, ale można zobaczyć go na facebooku.

A zatem pierwsze miejsce i nagrodę główną wygrała:


Pani Bożena brała udział w zabawie na facebooku :) Gratulacje :)

Drugie miejsce i nagrodę pocieszenia wygrała:


Pani Iwona brała udział w konkursie na blogu, a sama prowadzi blog szafa4drzwiowa.blogspot. Serdecznie gratuluję :)

Bardzo fajnie się złożyło i to zupełnie przypadkowo, że jedna nagroda trafiła do osoby która brała udział na facebooku, a druga na blogu. 

Niestety, konkursy mają to do siebie, że nie każdy może wygrać :( Jednak bardzo serdecznie jeszcze raz dziękuję za udział i na pewno jeszcze jakiś konkurs się u mnie pojawi. 

Zwycięzców proszę o kontakt na email: cebulkanl@vp.pl

Pozdrawiam, Agnieszka

niedziela, 16 listopada 2014

Liebster Blog Award - odpowiadam ;)

Jakiś czas temu zostałam nominowana do zabawy na blogu "Liebster Blog Award". Zabawa polega na tym, że trzeba odpowiedzieć na pytania od nominującego, a następnie nominować kolejne 11 osób i zadać im pytania.
Postanowiłam odpowiedzieć na nominację, będzie to też dodatek do zakładki "O mnie".
Dostałam nominację od trzech osób i na wszystkie odpowiem :)


Pytania od Odtwórczo z bloga handmade-ania.blogspot

1. Tworzyć do szuflady, czy dla ludzi?
dla ludzi
2. Denerwuje mnie, gdy ktoś....
kłamie
3. Moja twórczość....
daje mi radość i spokój
4. Lubię, gdy....
moja praca przynosi pozytywne efekty
5. Moją słabością jest....
niesystematyczność
6. Chciałabym nauczyć się....
grać na gitarze
7. Planuję....
uszyć kocyk na maszynie


Pytania od Anna Parszewska z bloga decupogodzinach.blogspot

1. Twój ulubiony kolor i dlaczego?
nie mam
2. Twoja największa zaleta?
chyba pracowitość
3. Twoja największa wada?
niesystematyczność
4. Ulubiona pora dnia i dlaczego?
rano, bo to początek nowego dnia
5. Film w kinie czy na kanapie w domu?
w kinie
6. Czego najbardziej się boisz?
wojny
7. Co sprawia Ci największą radość?
śmiech mojego dziecka
8. Jesteś śpiochem czy rannym ptaszkiem?
ani nie śpię dużo, ani nie lubię wstawać skoro świt, chodzę późno wstać a rano wstaję bo muszę ;)
9. Pies czy kot?
zdecydowanie pies
10. Kawa czy herbata?
kawa
11. Rozważna czy romantyczna?
chyba raczej rozważna...


Pytania od Aga Ślązak 

1. Blogujesz bo?
sprawia mi to przyjemność, poznaję ludzi... szukam inspiracji i nowych pomysłów
2. Jak odkryłaś swój talent?
talent? hmm... przez przypadek
3. Co daje Ci tworzenie?
spokój i radość
4. Odpoczywasz przy?
lampce wina i ulubionym serialu
5. Ulubiony zwierzę?
nie mam
6. Film który możesz oglądać setki razy?
może... "Francuski numer"
7. Kawa czy herbata?
kawa
8. Inspiracji szukasz w?
internecie i Ikei
9. Święta to?
magiczny czas
10. Wakacje w SPA czy wypad pod namiot?
marzy mi się SPA
11. Szczęście to?
wygrana w Lotto ;) hehe



A teraz moje pytania:
  1. Góry czy morze?
  2. Tworzysz w nocy, czy za dnia?
  3. Ulubiony sport? 
  4. Jakiego rodzaju muzykę słuchasz?
  5. Wakacje na leżaku czy zwiedzanie?
  6. Ulubiony przedmiot w szkole?
  7. Lubię tworzyć, bo...
  8. Blogowanie daje mi...
  9. Rozmowa przez telefon, czy wiadomość tekstowa?
  10. Marzy mi się...
  11. Prysznic czy wanna? ;)
Do odpowiedzi na powyższe pytania nominuję:

Uff, dużo tego... ale w końcu się uporałam :)

Na koniec, żeby nie było bez zdjęć, pokażę wam jak moja podkładka z klamerek idealnie pasuje w kuchni mojej koleżanki, a z dzbanuszkiem z Ikei tworzą niezłą parę :)


Pozdrawiam, Agnieszka

poniedziałek, 10 listopada 2014

Guzikowe panie

Ostatnio moje guziki już wołały do mnie z pudełka, trochę o nich zapomniałam. Dlatego postanowiłam skończyć w końcu to co zaczęłam i zabrałam się do pracy. W ruch poszły farby, pędzle i guziki. 
Na małym płótnie namalowałam twarz kobiety, a włosy zrobiłam z guzików. 
Pierwsza guzikowa pani została zrobiona już jakiś czas temu. 



Od razu wiedziałam, że powstaną dwie następne. Jednak jakoś cały czas to odkładałam. Na szczęście znalazłam trochę wolnego czasu i natchnienia do pracy i mogę się pochwalić moim kolorowym trio.




Praca nad tymi obrazkami była bardzo przyjemna. 
Przed naklejaniem guzików namalowałam twarze, a nawet włosy, mimo że i tak guziki je przykryły. Jednak bardzo fajnie mi się malowało.



Technika malowania żadna, proporcje marne, malarz ze mnie też marny. Jednak w efekcie jakoś te panie przypadły mi do gustu.
Jestem ciekawa Waszych opinii,bo tym razem nie wzorowałam się na niczym z internetu, tylko na mojej wyobraźni.  
Obrazki już wiszą u mnie na ścianie, dobrze że mam jeszcze gdzie wieszać te wszystkie moje dziwadła hehe ;)



Pozdrawiam, Agnieszka

piątek, 31 października 2014

Moja "wielozdjęciowa" ramka

Już nie pamiętam kiedy zrobiłam swoją ramkę na zdjęcia, albo to była wczesna wiosna albo zeszłoroczna jesień, ale nie ważne... Ważne jest to, że zrobiona została w domu, własnymi rękami i za małe pieniądze. 


Ramkę zakupiłam w sklepie z używanymi rzeczami chyba za 1,5 euro. Była jasno brązowa a ja przemalowałam ją na biało i przytarłam papierem ściernym, żeby ją trochę postarzeć. Potem małymi gwoździami przybiłam 3 sznureczki jutowe i powiesiłam na nich małe klamerki. Na koniec jeszcze zrobiłam napis metodą transferową. Po prostu wydrukowałam napis w zwykłej drukarce, wycięłam każdą literkę osobno, przykleiłam klejem do drewna, a jak wyschło to wilgotną gąbką ściągnęłam papier. To był mój pierwszy transfer i nie wyszło najlepiej, dlatego musiałam poprawić markerem i jest ok. 



Nie wymyśliłam nic nowego, bo wystarczy zajrzeć do internetu i podobnych ramek jest mnóstwo. Jednak ta jest moja i drugiej takiej nie ma, a przede wszystkim bardzo mi się podoba. Mogę dowolnie zmieniać zdjęcia bez żadnego specjalnego wysiłku.


I co myślicie o takiej ramce? Prawda, że każdy może mieć podobną? Swoją, własną , unikalną... dodającą duszy w domu ? 


Pozdrawiam, Agnieszka



piątek, 24 października 2014

Pomysłowe podkładki

Od jakiegoś czasu szukałam pomysłu na podkładki pod kubki. Jedyne co chodziło mi po głowie to zrobić podkładki z filcu, ale ręcznie zszywać nie chciałam, poczekam już na maszynę. Mogłam pójść do sklepu i coś kupić, wybór jest ogromny. Jednak ja chciałam mieć coś swojego. I pewnego dnia znalazłam... 

Monika z bloga zakatekniezwyklychpomyslow 

zrobiła świetne podkładki z patyczków po lodach. Napisałam jej, że kradnę jej pomysł i robię takie same ;) Użyłam tylko innego kleju niż Monika. 

Zapraszam do Moniki na tutorial jak zrobić podkładki TU.  

Poniżej przedstawiam kilka zdjęć jak praca przebiegała u mnie.

Potrzebne są patyczki do lodów.

Ja użyłam kleju do drewna typu wikol.
Pierwszy sposób to przyklejać pojedynczo po patyczku.


Drugi sposób, który bardziej przypadł mi do gustu to poukładać obok siebie patyczki.




 i po bokach przykleić dwa patyczki, żeby połączyć w całość.


i dołożyłam jeszcze dwa ;)


Od spodu posmarowałam jeszcze wszystko klejem.


Tak oto powstały 3 podkładki.




Chcę zrobić jeszcze 3 żeby mieć komplet, jednak muszę dokupić patyczków. 

Podkładki pasują idealnie po kubki i pasują do moich klamerkowych podkładek i serwetnika, które można zobaczyć TU.

Prawda, że proste? Mi się podoba no i w końcu mam podkładki pod kubki.

Pozdrawiam, Agnieszka

niedziela, 19 października 2014

Moje pierwsze CANDY

Tak jak obiecałam w poprzednim poście, że będzie niespodzianka... to właśnie dziś zdradzam tajemnicę.
Chciałabym wszystkich gorąco zaprosić na pierwszą na tym blogu zabawę CANDY
Sama biorę udział w takich wydarzeniach na innych blogach i jakiś czas temu wygrałam w jednej takiej zabawie TU. Dlatego postanowiłam, że i na moim blogu nie może zabraknąć takiej zabawy. Jako, że u nas w sklepach jest mnóstwo różniastych "przydasiów", postanowiłam się troszkę nimi podzielić. 


Zasady mojego Candy są bardzo proste, wystarczy:
  • wstawić na swojego bloga powyższy podlinkowany banerek
  • zostawić komentarz pod dzisiejszym postem z wyrażeniem chęci udziału w zabawie 
  • anonimowi proszeni są o pozostawienie adresu email

Zabawa odbywa się również na facebooku, gdzie wystarczy udostępnić publicznie zdjęcie konkursowe i w komentarzu napisać, że zapisujecie się do zabawy.
Biorąc udział w zabawie na blogu i na facebooku szanse na wygraną są podwójne.

Miło mi będzie, gdy zostaniecie ze mną na dłużej. Zapraszam do obserwowania mojego bloga i polubienia mojego profilu na facebooku.


Do wygrania różne "przydasie":
kartki do scrapbookingu, wstążka, kokardki, taśmy washi, filc z nadrukiem i inne przydatne rzeczy ;)


ZAPRASZAM GORĄCO !!!!!

Zabawa trwa 4 tygodnie, zaczynając od dziś a kończąc 19 listopada !!!

Pozdrawiam, Agnieszka

niedziela, 12 października 2014

Wygrałam candy :)

Jakiś czas temu wzięłam udział w zabawie tzw. candy na blogu Asikowy Kącik. Miałam szczęście i wygrałam u Asi nagrodę niespodziankę. Bardzo byłam ciekawa co to jest, bo Asia robi bardzo fajne rzeczy. Paczuszka przyszła do mojej mamy, mama rozpakowała i zrobiła dla mnie zdjęcia. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła cieszyć się wszystkim osobiście. 
Tymczasem pokazuję co wygrałam:




Nagroda niespodzianka zawierała pudełko z papierowej wikliny, osłonkę na kubeczek, 3 serwetki i spinkę do włosów.
Zapraszam TU, gdzie Asia pisze o swoich nagrodach. 
Zachęcam wszystkich do brania udziału w takich zabawach. Poznajemy nowe blogi, nowych ludzi, nowe pomysły... no i możemy wygrać coś fajnego.

Z okazji mojej pierwszej takiej wygranej, przygotowuję małą niespodziankę. Już niedługo na pewno się o tym dowiecie. 

Pozdrawiam, Agnieszka



piątek, 10 października 2014

Kartonowe napisy c.d.

Gdy powstawał napis do pokoju mojego synka, który można zobaczyć TU, od razu wiedziałam, że powstaną następne. Nie wiedziałam tylko, że będę musiała się tak szybko uwijać... W czwartek urodziła się bratanica, a w niedzielę miałam okazję wysłać paczuszkę za darmo, więc musiałam się sprężać. Tak właśnie w piątek do późnych godzin robiłam literki. Jako, że mam jeszcze 4 letnią siostrzenicę, to nie mogłam jej też nie zrobić takiego napisu. Pracy było dużo, ale się uwinęłam. Paczuszki dostarczone, rozpakowane i kartonowe imiona już zdobią pokoje dziewczynek. Obdarowani zadowoleni to ja również. 






Zdjęcia nie najlepsze, bo też na szybko robione, przed samym spakowaniem. Jednak tu przecież nie o zdjęcia chodzi ;)


Mała ciekawostka: Miał być bratanek, a jest bratanica. Miał być Piotruś jest Wiktoria. Dobrze, że nie zaczęłam robić wcześniej tych literek hihi... ale numer nam malutka wywinęła :) Cudowna jest :)


Pozdrawiam, Agnieszka

niedziela, 5 października 2014

Kawowa panna młoda

Moja "Panna Młoda", wykonana już jakiś czas temu, grzecznie czekała na swoją kolej i doczekała się wreszcie na swój post. Przy okazji tworzenia pierwszego drzewka kawowego, które można zobaczyć TU, wpadłam na pomysł jak wykorzystam styropianowe serduszko. Pomysł był i większość materiałów też, jednak chwilę mi zajęło znalezienie białej organzy, ale udało się. Chciałam zrobić taki typowy tutorial jak powstawała "Panna Młoda", jednak podczas pracy wiele rzeczy układało się trochę inaczej niż sobie to wyobrażałam. Zamysł był troszkę inny, a podczas pracy wyszło, że nie zawsze to co mi się tam w główce urodzi da się zrobić (albo po prostu zabrakło umiejętności). Jednak jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego i kilka zdjęć udało mi się zrobić.


Kapelusik, to chyba od niego wszystko się zaczęło...


Z organzy miało się ułożyć coś na kształt sukni ślubnej albo peleryny, ale materiał mnie w ogóle nie słuchał... 
jest tak...


Styropianowe serce pomalowałam na kolor podobny do koloru kawy. Następnie za pomocą kleju wikol przykleiłam ziarenka kawy i potem jeszcze całość posmarowałam tym samym klejem.

 
Potem zrobiłam nóżkę za pomocą gazety i patyczka do szaszłyków, owinęłam wstążką.

 


Do mocowania nóżki w szklanym naczyniu użyłam gazety i kleju domowej roboty (mąka+woda). Zostawiłam do wyschnięcia. 

 



No i jeszcze kapelusik... z pomocą przyszła zwykła nakrętka z butelki po wodzie. Wycięłam z kartonu kółeczko z dziurką (większe niż nakrętka) i owinęłam je białą tasiemką. Korek był niebieski, dlatego żeby kolor nie przebijał, pomalowałam go na biało. Owinęłam korek organzą, przeciągnęłam przez kółeczko i podkleiłam trochę klejem. Na koniec za pomocą kleju na gorąco przykleiłam kapelusz do obklejonego kawą serduszka. 

 


Myślę, że jeśli ktoś będzie chciał wykonać coś podobnego to znajdzie powyżej kilka wskazówek. 


Przede mną wielka próba, czy dam radę połączyć pracę na pełny etat i prowadzenie tego bloga. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze poukłada i nie zabraknie czasu na tworzenie nowych postów. Bardzo polubiłam blogowanie i w sumie to dopiero się rozkręcam i wszystko poznaję, dlatego dam z siebie wszystko by tu zostać.

Pozdrawiam, Agnieszka